Wspomnienia z Mediolanu
15 listopada 2011
W pierwszych dniach listopada nasza agencja obchodziła swoje urodziny.
Z tej okazji zdecydowaliśmy się na tymczasową zmianę adresu. Na tydzień cały nasz zespół przeprowadził się do stolicy designu - Mediolanu. Wynajęliśmy biurka w przestrzeni cooworkingowej Cowo w centrum Mediolanu.
Przez cały tydzień mogliśmy poczuć się jak prawdziwi włosi: mieszkając w urokliwej dzielnicy, jedząc pizzę i pastę we włoskich knajpkach, pijąc włoskie esspresso, dzieląc biuro z innymi włochami. Oprócz codziennej pracy dla naszych klientów znaleźliśmy także czas na kilka wycieczek. Zwiedziliśmy deszczową Weronę i słoneczną Florencję, a wieczorami spacerowaliśmy po ulicach Mediolanu.
Mimo wcześniejszych obaw cały czas byliśmy skoncentrowani na pracy i dotrzymaliśmy wszystkich deadline'ów. Komunikacja z naszymi klientami również nie ucierpiała z powodu przeprowadzki. Na maile odpowiadaliśmy równie szybko jak zwykle, a nasz stacjonarny telefon działał bez zarzutu.
Czy było warto? Oczywiście! Przez tydzień znaczniej lepiej poznaliśmy się nawzajem i stworzyliśmy jeszcze bardziej zgrany zespół. Włochy, a zwłaszcza Mediolan to bardzo inspirujące miejsce. Liczne galerie, muzea, sklepy ze sztuką użytkową - nie ma lepszego miejsca na świecie dla kreatywnych ludzi. Zatem możecie liczyć na jeszcze większą kreatywność w naszych kolejnych projektach :-).
Plany na następny wyjazd? Mamy kilka pomysłów, ale narazie chcemy cieszyć się kolejnymi interesującymi projektami w naszym biurze na poznańskich Jeżycach ;-).
Z tej okazji zdecydowaliśmy się na tymczasową zmianę adresu. Na tydzień cały nasz zespół przeprowadził się do stolicy designu - Mediolanu. Wynajęliśmy biurka w przestrzeni cooworkingowej Cowo w centrum Mediolanu.
Przez cały tydzień mogliśmy poczuć się jak prawdziwi włosi: mieszkając w urokliwej dzielnicy, jedząc pizzę i pastę we włoskich knajpkach, pijąc włoskie esspresso, dzieląc biuro z innymi włochami. Oprócz codziennej pracy dla naszych klientów znaleźliśmy także czas na kilka wycieczek. Zwiedziliśmy deszczową Weronę i słoneczną Florencję, a wieczorami spacerowaliśmy po ulicach Mediolanu.
Mimo wcześniejszych obaw cały czas byliśmy skoncentrowani na pracy i dotrzymaliśmy wszystkich deadline'ów. Komunikacja z naszymi klientami również nie ucierpiała z powodu przeprowadzki. Na maile odpowiadaliśmy równie szybko jak zwykle, a nasz stacjonarny telefon działał bez zarzutu.
Czy było warto? Oczywiście! Przez tydzień znaczniej lepiej poznaliśmy się nawzajem i stworzyliśmy jeszcze bardziej zgrany zespół. Włochy, a zwłaszcza Mediolan to bardzo inspirujące miejsce. Liczne galerie, muzea, sklepy ze sztuką użytkową - nie ma lepszego miejsca na świecie dla kreatywnych ludzi. Zatem możecie liczyć na jeszcze większą kreatywność w naszych kolejnych projektach :-).
Plany na następny wyjazd? Mamy kilka pomysłów, ale narazie chcemy cieszyć się kolejnymi interesującymi projektami w naszym biurze na poznańskich Jeżycach ;-).